 Wysłany: Nie 7:38, 13 Sie 2006 Temat postu: III Kolejka Orange Ekstraklasy |
|
| Kac Legii, grad bramek w Lubinie
Wczoraj od składu Legii odsunięto Eltona, który ponoć w stanie upojenia mknął samochodem przez ulice Warszawy. Brazylijczyk w sobotę nie grał , a w meczu z Bełchatowem to jego koledzy cierpieli na kaca... GKS, który w poprzednich meczach wygrał z Górnikiem Łęczna i Widzewem Łódź, przyjechał na stadion mistrza Polski bez kompleksów. Na początku drugiej połowy goście stracili co prawda gola po uderzeniu Miroslava Radovicia, ale w końcówce pokazali charakter i zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Piłkarze Dariusza Wdowczyka stracili kolejne przegrywając na własnym boisku 1:2 z liderem Orange Ekstraklasy GKS-em Bełchatów. "To najczarniejszy dzień od kiedy przejął zespół" - mówił po meczu trener stołecznej drużyny. W zespole mistrza Polski znów zawiedli wszyscy, poza Dicksonem Choto i Łukaszem Fabiańskim. Zastępujący Eltona Michal Gottwald zszedł z boiska w 55. minucie ciskając bidonem w ławkę rezerwowych. Grad bramek zobaczyli kibice w Lubinie. Zagłębie pokonało Cracovię 4:3. Oba zespoły strzeliły w sumie siedem bramek... dokładnie tyle, ile padło w sumie w ostatniej kolejce. Mogło być jeszcze więcej, gdyby w ostatniej minucie meczu karnego wykorzystał Iwański. Podopieczni Stefana Białasa mimo szczerych chęci nie załatwili sobie wstępu na obiecanego za zwycięstwo grila u prezesa Filipiaka. Sytuacja na stadionie Zagłębia zmieniała się jak w kalejdoskopie. Najpierw prowadzenie objęli gospodarze. Później trzy bramki zdobyli goście. Tuż po przerwie doszło do wyrównania. Zwycięskiego gola dla klubu z Lubina zdobył Wojciech Łobodziński. W Łęcznej w pojedynku dwóch Górników lepsi okazali się goście z Zabrza. Nad piłkarzem z lubelszczyzny zbieraja się czarne chmury. W trzech meczach nie pokazali nic, a jedynym co zwróciło uwagę kibiców w ostatnich tygodniach, było aresztowanie wiceprezesa klubu. W ostatnim meczu dzisiejszego dnia, Korona Kielce zremisowała z poznańskim Lechem 2:2. Gospodarze prowadzili już 2:0, jednak swój charakter pokazali zawodnicy "Kolejorza" i zdołali doprowadzić do remisu. W Szczecinie i Wodzisławiu Śląskim bez bramek i bez historii. 55. derby Łodzi zakończyły się w piątek zwycięstwem Widzewa. Występujący w charakterze gospodarzy podopieczni Michała Probierza po pół godzinie gry i bramkach Andrzeja Tychowskiego i Saszy Bogunovicia prowadzili 2:0. Tuż przed przerwą kontaktowego gola zdobył Łukasz Madej. W jedynym niedzielnym meczu Wisła Kraków podejmie na własnym stadionie Wisłę Płock. W siedmiu dotychczas rozegranych meczach trzeciej kolejki padło 19 bramek. Sędziowie ukarali zawodników 28 żółtymi kartkami. Stadiony odwiedziło ok. 50 tysięcy widzów. Najwięcej, po około 12 tysięcy kibiców, obejrzało spotkania w Kielcach i Szczecinie. Program meczów 3. kolejki: piątek Widzew Łódź - ŁKS 2:1 (2:1) sobota Pogoń Szczecin - Arka Gdynia 0:0 Górnik Łęczna - Górnik Zabrze 0:2 (0:1) Legia Warszawa - GKS Bełchatów 1:2 (0:0) Odra Wodzisław - Groclin Dyskobolia 0:0 Zagłębie Lubin - Cracovia 4:3 (2:3) Korona Kielce - Lech Poznań 2:2 niedziela Wisła Kraków - Wisła Płock, 19.00 |
|
